Forum sojuszu PRADRAGONS
Forum Prawdziwych Smoków!!!
Obecny czas to Pią 5:21, 19 Kwi 2024

Kawały
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Forum sojuszu PRADRAGONS Strona Główna -> Dla Wszystkich
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY
DRAGON HEART



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁÓDZ


PostWysłany: Nie 14:21, 26 Lut 2006    Temat postu:

Ojciec chciał oglądać mecz w TV, ale mu małe dziecko za bardzo przeszkadzało, więc zaprowadził je do jego pokoju, włączył adapter (taki jeszcze na czarne płyty), założył mu słuchawki na uszy i "puścił" bajkę.
Po jakimś czasie słyszy dziwne odgłosy dobiegające z pokoju malca:
"BUM BUM BUM ..."
Ale że mu się ruszyć nie chciało, więc oglądał mecz dalej.
Po jakimś czasie znowu słyszy coraz głośniejsze:
"BUM BUM BUM ...."
Więc postanowił jednak sprawdzić co się tam wyprawia.
Otwiera drzwi i widzi malucha ze słuchawkami na uszach, walącego głową w ściane i powtarzającego ciągle :
- Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! ......
Ojciec zdejmuje mu sluchawki, zakłada je na uszy a tam:
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...

***

Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi:
- A butki są na złych nóżkach!
Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie!
- A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła...
- ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę...
- Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę.
- Mam, schowane w butkach!

***

Kobieta na łożu śmierci dyktuje testament:
- Proszę, aby moje zwłoki poddano kremacji, a prochy rozsypano na parkingu restauracji McDonalds...
- Dlaczego?! - dziwi się notariusz.
- Chcę mieć pewność, że co niedziela dzieci będą odwiedzały moje miejsce wiecznego spoczynku.

***

W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera:
- Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzielibyśmy dla pieska...
- Hurrra!!! - krzyczą dzieci. - Będziemy mieć pieska..!

***

To narazie tyle. Pośmiejmy sie sami z siebie jak byliśmy tacy mali Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kelo91 smok wampiryczny
Dojrzały



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Łódź rullez


PostWysłany: Pon 8:45, 27 Lut 2006    Temat postu:

Pare szczytów:

1.
Szczyt optymizmu?
Dwóch pedałów kupuje wózek dla dziecka.

2.
Szczyt bezrobocia?
Pajęczyna między nogami prostytutki.

3.
Szczyt bezczelności?
Zabić rodziców i prosić w sądzie o ułaskawienie, bo jest się biednym sierotą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY
DRAGON HEART



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁÓDZ


PostWysłany: Pon 19:15, 27 Lut 2006    Temat postu:

Kolejna porcja Dowcipów. Mógłby ktoś w końcu inny coś tu zamieścić oprócz mnie i Kela.

W zimowy wieczór gajowy złapał w lesie złodzieja, który kradł ścięte drzewo.
- Co, kradniemy drzewo?
- Panie gajowy, ja tylko zbieram paszę dla królików!
- Chcesz mi wmówić draniu, że króliki jedzą drewno?
- Jeśli nie będą chciały jeść, to napalę nim w piecu...

***

Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy:
- "Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W okolicach Warszawy wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO-nauty prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi."
Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu (w okolicach Piaseczna), więc zatrzymał się przy lasku. Włazi w krzaki i zdębiał - widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi. Wolno mówi:
- Jestem kierowcą i jadę do Warszawy.
Słyszy:
- A ja jestem gajowy i sram!

***

Gajowy napotyka na skraju lasu młodą dziewczynę.
- Nie boi się pani tak sama chodzić po lesie? Jeszcze ktoś panią zgwałci...
- Gdyby pan był tak miły... to już bym dalej nie szła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kelo91 smok wampiryczny
Dojrzały



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Łódź rullez


PostWysłany: Pon 19:21, 27 Lut 2006    Temat postu:

1.
W sklepie w kolejce stoją policjanci. Jeden mówi:
- Proszę zeszyt w kółka.
- Nie ma zeszytów w kółka - odpowiada sprzedawczyni - są tylko w linie, w kratkę i gładkie.
Na to drugi policjant:
- Proszę go nie słuchać, on jest głupi.
- A dla pana co?
- Globus Afryki.
- Nie ma globusów Afryki.
- Proszę ich nie słuchać - wtrąca się komendant - przez takich wszyscy myślą, że policjanci to idioci.
- Dla pana coś będzie?
- Tak, poproszę atrament do trzeciej klasy...

2.
Na zbiórce komendant mówi do policjantów:
- Jutro mamy szkolenie. Pojedziemy autobusem i przyczepą. Autobus odjeżdża o jedenastej. Jakieś pytania?
Zgłasza się jeden z policjantów:
- A o której odjeżdża przyczepa?

3.
Dwóch policjantów znalazło na ulicy kieszonkowe lusterko.
Jeden podnosi je i mówi:
- Patrz, moje zdjęcie.
Na to drugi:
- No, co ty... nie twoje, tylko moje.
Poszli do komendanta, żeby rozstrzygnął, czyje to zdjęcie. Komendant wziął, popatrzył i mówi:
- Co wy głupi? Przecież to moje!
Po pracy zabrał to lusterko do domu.
- Zobaczcie, jaką fotografię znaleźli na patrolu koledzy.
Popatrzyła córka:
- O, patrz mamo! Tata ma nową kochankę.
Zerknęła żona:
- Ale ścierwo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY
DRAGON HEART



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁÓDZ


PostWysłany: Pon 19:41, 27 Lut 2006    Temat postu:

Wiesz co Kelo. Nudzi mnie to, że tylko my tutaj coś zamieszczamy. Nie widze sensu jeśli ma to trwać tak dalej. Daję trochę czasu i czekam jak ktoś inny zamieści tutaj swoje kawały. Jesli tak się nie stanie to temat zamknę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Sekacz22
Małoletni



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Śnieciska


PostWysłany: Wto 20:05, 28 Lut 2006    Temat postu:

Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochod, teraz jest dużo wypadków, zabije się gdzieś.
- o.k.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, że straciłem kase na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, Syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- o.k. teraz kupie jaguara.
Spotykają się po następnych dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.

Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!

Zapłakany Jasiu przychodzi do domu. Matka pyta co się stało, a Jasiu na to:
- Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo!

Człowieku! opamiętaj się! Jak można tyle pić!
- To z przyzwyczajenia... Byłem w dzieciństwie karmiony butelką...

- Tato! Tato! - wołają dzieci - Możemy sprzedać trochę twoich butelek i kupić chleb?
- Jasne... Ech... - rozrzewnił się ojciec. - Co wy byście, dzieci, jadły gdyby nie ja...

Żona czeka na męża, już trzecia w nocy. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi pijaniutki mąż. Żona do niego:
- Co to jest, o której to ty wracasz?!
- Jakie wracasz? Tylko po gitarę wpadłem!

Pijany policjant zatrzymuje samochód. Zagląda przez szybę.
- Co? We dwóch za kierownicą?
- To jeszcze nie powód, żebyście otaczali samochód...

Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!

Odbywa się rozprawa w sadzie. Mężczyzna oskarżony jest o zamordowanie teściowej.
- Co oskarżony ma na swoją obronę?
- Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańcze, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, i poślizgnęła się na skórce, i upadla na nóż... i tak siedem razy...

Dwaj koledzy piją w restauracji piwo. W pewnej chwili jeden z nich stwierdza:
- Moja teściowa to straszna piła!
- Ja czegoś takiego nie mogę powiedzieć o mojej teściowej. Piły zazwyczaj mają zęby...

Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na części.
Żona się pyta :
- Po co to robisz ?
- Poprzedni właściciel powiedział mi, ze włożył w niego 5 milionów!!

Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy.
- Cześć co robisz?
- Niosę piwo dla komendanta.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania.
Dobra wystarczy. Draganie nie zamykaj tego dzialu bo Ty i Kelo macie fajne kawały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY
DRAGON HEART



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁÓDZ


PostWysłany: Wto 20:12, 28 Lut 2006    Temat postu:

Widzę, że w końcu ktoś inny niż ja i Kelo cios tutaj zamieścił. Z zamknięciem tematu jeszcze się wstrzymam ale nic jeszcze nie jest pewne. Prosiłbym innych o zamieszczanie tutaj swoich postów. narazie Kelo i Sękaczu prosze juz tutaj nic nie pisać. Niech inni się wykażą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Doom
Dorosły



Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłań


PostWysłany: Wto 21:21, 28 Lut 2006    Temat postu:

Sorry chłopaki, ale nie mam zamiaru pisać w tym dziale. Sprawdzam tylko w nim co kto zamieścił i to wszystko. Nawet nei czytam więksszości kawałów. Wybaczcie ale istnienie tego tematu jest dla mnie obojętne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Aslan
Gość







PostWysłany: Śro 14:29, 01 Mar 2006    Temat postu:

Jedziemy z tym koksem chyba nichcemy zeby zamknoł sie ten dział co nie ?

Konduktor w pociągu pyta się podróżującej z psem blondynki:
- Czy pani zapłaciła za tego psa?
- Ależ skąd! Dostałam go na urodziny...

Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicy jednokierunkowej.
Policjant: "Czy pani wie, GDZIE pani jedzie?"
Blondynka: "Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!"

Brunetka i blondynka idą przez park. Brunetka nagle mówi: "Och, popatrz na tego biednego zdechłego ptaszka!"
Blondynka spojrzała na niebo i spytała "Gdzie?"

Czy słyszałeś o blondynce, która wystrzeliła w powietrze?
- Chybiła...

Jasiu pyta się ojca:
-Tato, ile kilometrów ma Nil?
- Nie wiem.
- A kto to był Jan Henryk Dąbrowski?
- Nie wiem.
- A stolicą jakiego państwa jest Madryt?
- Jasiu nie męcz tatusia - prosi matka.
- Nie strofuj dziecka, kochanie. Jak się nie będzie pytał,to niczego sie
nie dowie.

Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!

Jasio wszedł do ciemni fotograficznej i zaczyna wrzeszczeć.
- Czemu tak krzyczysz? - pyta mama.
- Wywołuję zdjęcia!

Jasio przychodzi po dwudniowej nieobecności w szkole a pani pyta:
- Jasiu dlaczego wczoraj nie byłeś w szkole?
- Musiałem prowadzić krowę do byka!
- A nie mógł tego zrobić ojciec?
- Nie proszę pani, to musiał zrobić byk!

Zapłakany Jasiu przychodzi do domu. Matka pyta co się stało, a Jasiu na to:
- Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo!

Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na części.
Żona się pyta :
- Po co to robisz ?
- Poprzedni właściciel powiedział mi, ze włożył w niego 5 milionów!!

Dlaczego policjanci noszą pałki długie i krótkie ?
- Jeśli idzie dziesięciu policjantów i jeden łysy to oni wyciągają te
krótkie i łysego pałują. Jeśli natomiast idzie dziesięciu łysych i jeden
policjant to policjant wyciąga tą długą pałke i udaje ślepego.

Co obecnie mówi policjant, kiedy łapie złodzieja na gorącym
uczynku?
- Jesteś aresztowany, paragraf dziesiąty, przykazanie siódme!

W przedziale kolejowym jedzie trzech facetów i policjant.
Ponieważ tematy do rozmowy szybko się wyczerpały wszyscy po
pewnym czasie zaczęli się nudzić. Jeden z pasażerów, chcąc
przerwać niemrawy nastrój zadaje swoim towarzyszom podroży
zagadkę:
- Co to jest? Zaczyna się na J i każdy z nas je posiada?
Wszyscy daremnie susza sobie głowy.
- Jedna para butów! - Ogólny śmiech.
- A teraz uważajcie. Zaczyna się na D i nie każdy z nas je
posiada? - Znowu cisza.
- Dwie pary butów! - Znowu wszyscy leja i proszą o dalsze
zagadki.
- Co to jest? Jest czerwonego koloru w żółte pasy, wisi nad
drzewami i...
- Cha, cha, cha - przerywa mu policjant - To są trzy pary butów!

Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy.
- Cześć co robisz?
- Niosę piwo dla komendanta.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania
Powrót do góry

Autor Wiadomość
DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY
DRAGON HEART



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁÓDZ


PostWysłany: Śro 17:44, 01 Mar 2006    Temat postu:

Czyli nie wszyscy popierają ten temat? No to zrobimy takie głosowanie: kto zamieści tutaj jakieś kawały jest za tym działem (ja, Kelo i Aslan już to zrobiliśmy) a kto przeciwny lub obojętny niech nic tutaj nie pisze (albo tak jak Doom wypowie się). Narazie jest 3 do 1.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Aslan
Gość







PostWysłany: Śro 17:45, 01 Mar 2006    Temat postu:

Spoko DRAGANIE zgdzam się !!!


Odbywa się rozprawa w sadzie. Mężczyzna oskarżony jest o zamordowanie teściowej.
- Co oskarżony ma na swoją obronę?
- Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańcze, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, i poślizgnęła się na skórce, i upadla na nóż... i tak siedem razy...


Franek mówi do kolegi:
- W niedzielę wybieram się z teściową na giełdę staroci.
- A ile chcesz za nią dostać?

Czym się różni teściowa od radia?
- Radio można w każdej chwili wyłączyć.

Jaka jest różnica między teściową a Słońcem?
- Żadna, na jedno i drugie nie da się patrzeć...

Dwaj koledzy piją w restauracji piwo. W pewnej chwili jeden z nich stwierdza:
- Moja teściowa to straszna piła!
- Ja czegoś takiego nie mogę powiedzieć o mojej teściowej. Piły zazwyczaj mają zęby...
Powrót do góry

Autor Wiadomość
DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY
DRAGON HEART



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁÓDZ


PostWysłany: Śro 17:53, 01 Mar 2006    Temat postu:

Ale Ty już "głosowałeś pisząć poprzedniego posta z kawałami. Teraz to tylko zakłuczasz przejrzystość głosowania. Zabroniłem sobie i Kelowi pisania tutaj postów z kawałami. Teraz ten zakaz dotyczy także Ciebie. Ty juz głosowałeś, więc daj teraz innym. Czekam na wypowiedzi innych czy zamknąć ten temat (powiedzieć dlaczego) czy go zostawić (napisać post z kawałami).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
k2mcioq
Dojrzały



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 20:44, 01 Mar 2006    Temat postu:

Przychodzi babka do spowiedzi, klęka przy konfesjonale i zaczyna się spowiadać. W końcu:
- Prosze ksiedza, ja mam taki grzech, ale wstydzę się powiedziec.
- Prosze sie nie bać.
- ale nikomu ksiądz nie powie?
- na pewno nie!
- ale na pewno?
- tak, przeciez to tajemnica spowiedzi!
- no to mi sie tak zdarzy czasem piernąć przy ołtarzu.
- a co tam pani... mi też się zdarza!
No to babka powiedziała, że przyniesie za to kokoszke (kure) do koscioła.
1 tydzień ksiądz za skladką, babki nie ma!
2 tydzien, babki nie ma!
3tydzień ksiądz chodzi za składką i widzi babke.
podcchodzi do niej i pyta:
-Ej! dziewoszka (dziewczyna) dzie kokoszka??
a babka na to:
- ty figlarzu! Ty tez pierdział przy oltarzu!

***************************

Ksiądz i siostra zakonna wracają z konwencji kiedy nagle nawala im samochód. Ponieważ awaria jest poważna, zdani oni są na nocowanie w przydrożnym hotelu. Jedyny hotel w okolicy ma wolny tylko jeden pokój, wiec powstaje mały problem.
- Siostro, wydaje mi się ze w obecnym przypadku Pan nie będzie miał nam za złe jeśli spędzimy noc w tym samym pokoju. Ja prześpię się na podłodze, siostra weźmie łóżko... - myślę że to będzie w porządku...
Wiec jak ustalili tak i zrobili. Po 10 minutach....
- Ojcze jest mi strasznie zimno....
- Dobrze, podam Siostrze koc z szafy...
10 minut później...
- Ojcze, nadal mi strasznie zimno....
- No dobrze, podam Siostrze następny koc...
po kolejnych 10 minutach...
- Ojcze, nadal mi strasznie zimno. Nie sądzę aby w tym wypadku Pan miał nam za złe abyśmy zachowali się jak mąż i żona w tą jedyną noc...
- Masz rację..... wstawaj i sama weź sobie ten cholerny koc

****************************

Podczas mszy ksiądz zbiera na tace.
Podchodzi do starszej pani, która wrzuca 1zł, zadziwiony ksiądz mówi:
- Złotóweczka?! Pora wziąc mały kredycik!

****************************

Idzie siostra zakonna, nagla zobaczyła mężczyzne sikającego pod kościołem, podchodzi do niego i pyta się:
-Mogę wziąć do ręki jedno jajo?
Mężczyzna mocno podniecony zgadza się. Potem siostra zakonna pyta sie znowu:
- A mogę wziąć do ręki również drugie jajo?
Mężczyzna podniecony na maksa pozwala jej. Nagle siostra zakonna tłucze jego dwa jaja o siebie i mówi:
-Pod kościołem się nie sika:)

************************

W kościele zakonnica mówi do księdza
-Proszę ksziędza znalazłam pana 10zł
-Ależ prosze to jest kościuł i wszystko jet wspólne więc to nie moje 10zł lecz nasze
następnego dnia do koścoła przyjerzdża biskup i mówi do siostry zakonnej
-Przepraszam bardzo czy mogę z ksziędzem
-Niech biskup trochę poczeka ksiądz szuka notesu pod naszym łóżkiem

Ja też nie jestem za tym żeby zamknać ten temat więc pisze o<:}


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Sekacz22
Małoletni



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Śnieciska


PostWysłany: Śro 22:25, 01 Mar 2006    Temat postu:

Mam tsy latka, tsy i pół,
ch*em sięgam ponad stół.
Do psedskola chodzę z wódką,
mam fartusek z prostytutką.

Ja p*dolę to psedskole,
misia, Kasię, panią Olę.
Tylko jeża nie p*dolę,
bo jeż strasznie w jajca kole.
(ew. "bo ten sk*wiel strasznie kole")

ale jeża ogolimy ...
i go też wyp*dolimy.


--------------------------------------------------------------------------------

Jest lekcja. Pani bawi się z dziećmi w zgadywanki. Dzieci zadają Pani zagadki, a Pani stara się odpowiedzieć, w miarę swych (skromnych) możliwości. Przychodzi kolej na Jasia. Jaś wstaje i pyta:
- Co to jest: długi, czerwony i często staje?
Pani zaczerwieniona na buzi woła:
- Jasiu, jak ty możesz takie świnstwa...
A Jas na to radośnie:
- To autobus, proszę Pani, ale podziwiam Pani tok myślenia!



--------------------------------------------------------------------------------

Znowu jest lekcja i zagadki, jak wyżej. Tym razem Jaś pyta:
- Co to jest: długi, giętki i pręży się?
Pani znowu się zaczerwieniła i gani Jasia, a Jaś na to:
- To jest łuk!



--------------------------------------------------------------------------------

Ta Pani to chyba nie ma zbyt wielu pomysłów na lekcje, bo znów są zagadki. Tym razem Jaś mówi:
- Idą trzy kobiety i jedzą lody. Pierwsza ssie, druga liże, trzecia gryzie (loda, oczywiście). Która z nich jest mężatką?
Pani na to:
- Jaś, ty świntuchu!
Jaś z kamiennym spokojem odpowiada:
- Niech się pani nie denerwuje, niech pani pomyśli.
Pani myśli, widać że przychodzi jej to z trudem. Wreszcie mówi:
- Ta, która gryzie?
A Jaś na to z wielką radością:
- Ta która ma obrączkę na palcu!


--------------------------------------------------------------------------------

Przybiega dzieciak na stację benzynową z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.


--------------------------------------------------------------------------------

- Powtórzmy tabliczkę mnożenia - mówi ojciec do syna - na pewno wiesz, że dwa razy dwa jest cztery, a ile to będzie sześć razy siedem?
- Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie łatwiejsze przykłady?!


--------------------------------------------------------------------------------

- Mamo, choinka sie pali! - wola Jasio z pokoju do matki zajętej w kuchni.
- Choinka się świeci, a nie pali - poprawia matka.
Za chwile chłopiec krzyczy:
- Mamo, mamo, firanki się świecą!


--------------------------------------------------------------------------------

Pani w szkole pyta Jasia:
- Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki, Norwid?
- Nie wiem. A czy pani, wie kto to był Zyga, Chudy i Kazek?
- Nie wiem - odpowiada zdziwiona nauczycielka.
- To co mnie pani swoja banda straszy?


--------------------------------------------------------------------------------

- Jasiu, masz dziś bardzo dobrze odrobione zadanie - mówi nauczycielka - Czy jesteś pewien, ze twojemu tacie nikt nie pomagał?


--------------------------------------------------------------------------------

- Mamo! Mamo! - krzyczy synek na podwórku.
Matka wychyla sie z okna:
- Czego chcesz pieroński mozolu?!
- Tomek nie chciał uwierzyć ze masz zeza...


--------------------------------------------------------------------------------

Mama pyta sie swego synka:
- Kaziu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.


--------------------------------------------------------------------------------

- Tato dlaczego pies sąsiadów już nie szczeka?
- Nie pyskuj smarkaczu, tylko jedz kotlety!


--------------------------------------------------------------------------------

Rozmowa w przedszkolu:
- Skąd się wziąłeś na świecie?
- Mama mówi, ze bocian mnie rzucił w kapustę.
- Aaa, to pewnie dlatego jesteś głąbem...


--------------------------------------------------------------------------------

Wnuczek poszedł z babcią do kościoła w Zaduszki. Słucha jak ksiądz czyta wypominki:
"Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila..."
Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcie za rekaw:
"Babciu, chodźmy stad, bo on nas wszystkich zadusi!"


--------------------------------------------------------------------------------

Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i krzyczy:
- Mamo, mamo dzisiaj zrobiłem dobry uczynek.
- No to mów.
- Koledzy podłożyli pineskę szpicem do góry na krześle nauczyciela. Już miał siadać kiedy ja odsunąłem krzesło...

KOMIEC JAK NA RAZIE JA TEZ NIE CHCE ZAMYKAC!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY
DRAGON HEART



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁÓDZ


PostWysłany: Czw 17:16, 02 Mar 2006    Temat postu:

Aslan napisał:
Sekacz22 sorry ale załałoże sie zę DRAGAN saksuje ci tego posta ponieważ niemozna wklaić 2 postów pod siebie jeśli nie mine 48h.Użyj opcji zmień i dodaj do do pierwszego posta.Pozdrawiam.

Masz rację Aslanie ale jeśli jesteś czegoś pewny jak tego, że napewno skasuję tego posta to nie masz co strzępić klawiatury i nadwyrężać palców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Forum sojuszu PRADRAGONS Strona Główna -> Dla Wszystkich Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin